III Niedziela Wielkiego Postu

EWANGELIA (Łk 13, 1-9)
W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.
Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».
I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».
Czas Wielkiego Postu 2022 roku jest w życiu nas wszystkich szczególnym wyzwaniem i szansą, jakiej jeszcze nie mieliśmy. Agresja, mająca korzeń w niepojętej ludzkiej głupocie, sprawiła nieopisane cierpienia wielu niewinnych istot. Europa otwarła się na przyjęcie wielu uchodźców, przede wszystkim kobiet i dzieci. Przechodząc ponad całym bagażem historii, której do końca też nie rozumiemy, otwieramy jej nowy rozdział, pełen wszelkich możliwych znaków zapytania. Jeden jest pewnik w tej całej ludzkiej zadymie, jest nim  – Jezus Chrystus! Objawić Jego imię poranionym przybyszom, to jest główne nasze zadanie i paradoksalnie nasz ratunek na ten ewangeliczny  „jeszcze jeden rok”.  Sytuacja jest absolutnie wyjątkowa. To nie my wyjeżdżamy na misje, lecz okazja do misji przyjechała do nas. Zachowaliśmy się bardzo trzeźwo, otwierając swoje serca i domy. To dopiero początek. Przed nami długa droga codziennego świadczenia o Chrystusie, którego wielu naszych Gości nie miało wcześniej okazji poznać.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*